Tylko remis w Ligocie Tułowickiej

Pierwszą połowę sobotniego spotkania nasi zawodnicy powinni jak najszybciej wymazać z pamięci. Obfitowała ona w proste straty i niedokładne podania w efekcie czego to drużyna gospodarzy prezentowała się lepiej i stworzyła sobie lepsze okazje bramkowe. Nasz zespół został zdominowany szczególnie w środku pola, a szansy na gola szukał głównie z kontrataków w których najczęściej brakowało ostatniego podania. W drugą połowę weszliśmy tak jak w pierwszą czyli ospale i bez odpowiedniej koncentracji. W efekcie w 61 minucie straciliśmy bramkę ma 1:0. Marcin Żeluk w sytuacji 1 na 1 przelobował Piotra Pawletę. Cztery minuty później czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie obejrzał Łukasz Moch. Wydawało się więc, że nieuchronnie czeka nas pierwsza porażka w tym sezonie. Wtedy jednak nasza drużyna zaczęła grać jak na lidera przystało i już w 67 minucie do remisu, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem, doprowadził Grzegorz Hansz. Niedługo potem piłkę meczową miał kapitan, Adam Tomczyk ale z około 5 metrów trafił wprost w golkipera gospodarzy. Do końca meczu atakował już tylko nasz zespół ale nie udało nam zdobyć zwycięskiej bramki. Niestety zaledwie 25 minut na dobrym poziomie wystarczyło jedynie na remis na trudnym terenie w Ligocie Tułowickiej. Po 18 kolejce spadliśmy z pozycji lidera na rzecz Dąbrowy do której tracimy 1 punkt.